Na fotelu

Mój komentarz do filmu "Wielkie Oczy"


Na fotelu siedzi ktoś.
Ktoś bez twarzy.
Jemu w duszę nikt się zajrzeć
nie odważy.
Bo gdy patrzysz w twarz człowieka
widzisz oczy,
które jarzą się, lub gasną
pośród nocy.
I te oczy oddzielają cię
od duszy.
Są jak ściana której nikt a nikt
nie ruszy.

Na fotelu siedzi ktoś.
Ktoś bez twarzy.
Nie ma oczu, które chronią cię
od marzeń,
od głębokiej, pełnej troski
rzeki myśli.
Od tych pragnień, których nie ma
szansy ziścić.
Stoisz prosto, widzisz jego
całe wnętrze.
Masz nadzieję że nie może
być już większe.

Na fotelu siedzi ktoś.
Ktoś bez twarzy.
Jego ciało jest leciutkie,
nic nie waży.
Ale to co w ciele jego
się znajduje
to co ktoś ów sobie myśli,
to co czuje, jest tak wielkie, tak głębokie
takie straszne,
boisz się że nigdy już
nie zaśniesz.

Na fotelu siedzi ktoś.
Ktoś bez twarzy.
Ale nie bój się, ten ktoś
to mój towarzysz.
Znam te oczy, których nie ma,
znam tę duszę.
A że znam je, to i bać już się
nie muszę
Bo to wszystko, co widzicie
miast oblicza
Jest tym, co i ty masz
do ukrycia.



--

Julia Lindner