Komentarz do felietonu pani redaktor Józefy Hennelowej w Tygodniku Powszechnym.

Strona główna

Banda Czworga

Statystyka

Programowanie

Po pracy

Kontakt

Obrazki religijne

Józefa Hennelowa w komentarzu "Religia na maturze?" ("TP" nr 5/06) pyta: "Czy element wyścigu i realnych ziemskich korzyści nie zakłóci najważniejszej intencji, jaka kierowała inicjatorami przywrócenia katechizacji do szkół u początków transformacji?". Czy intencja była jednakowa u wszystkich inicjatorów? Skoro intencji nie znamy, pozostaje biblijne "po owocach ich poznacie"...

Prywatna szkoła podstawowa na nowym osiedlu w Łodzi. Po rozpoczęciu roku szkolnego wybuchła afera z księdzem czy katechetą. Nie wiem, czym się naraził, ale wyrzucono go z pracy zgodnym działaniem dyrekcji, rodziców i kurii. Nie bez trudu udało się znaleźć zastępcę - zakonnika z odległego klasztoru. Był właściwą osobą na tym stanowisku, lubiany i szanowany. Przygotował dzieci do Pierwszej Komunii Św., ale uroczystość odbyła się w klasztorze, co rozgniewało księdza proboszcza z parafii, do której należy osiedle i szkoła. Od nowego roku "misję" otrzymał proboszcz. Okazało się, że lekcje religii rzadko się odbywają, bo np. wypadł czyjś pogrzeb albo przyjechał do kościoła transport budulca i ksiądz musi tam być obecny. Rozrywany codziennymi obowiązkami proboszcz nie przygotowywał się do lekcji. Kiedy interwencje dyrekcji i rodziców w kurii nie odniosły skutku, kilkoro rodziców przeniosło dzieci do innych szkół.

Pracowałem w szkole prywatnej w podłódzkiej miejscowości, gdzie religii uczył młody, inteligentny ksiądz. Ów miły człowiek przemienił się w wykrzykującego rozkazy kaprala, gdy przyszło do organizacji rekolekcji wielkopostnych.

Nowa sytuacja obrosła już zresztą bluszczem nowego obyczaju: łódzcy gimnazjaliści przygotowują się do rekolekcji jak do meczu piłkarskiego - przed kościołami odbywają się bitwy młodocianych gangów.

Pomysłodawca religii na maturze wystąpił w radiowej "Trójce" w audycji red. Kuby Strzyczkowskiego poświęconej temu zagadnieniu. Zakończył słowami: "Trockiści i lewacy będą krzyczeli przeciwko!". Do której kategorii mnie zaliczy?

PIOTR LINDNER (Łódź)